JS: Kolejne punkty na wyjeździe JM: Znów porażka...
20 lipca nasi juniorzy rozegrali swoje mecze wyjazdowe w ramach 6 kolejki okręgowej ligi juniorów. Naszym młodszym zawodnikom przyszło mierzyć się z drużyną Głogovii Głogów, na rzecz której doznali stromej porażki aż 9:0, natomiast juniorzy starsi w Błażowej podejmowali tamtejszą Błażowiankę. Po zaciętym meczu i nerwowej końcówce udało im się wywieść cenne 3 punkty, zwyciężając 1:2
Juniorzy starsi:
Skład: Ząbik - Gabor, Witalec, Baran, Koczela Ł. - Włodyka, Mikuszewski P., Tomaszewski(K), Żurowski - Koczela P, Dziok P.
Bramki: Żurowski, Gabor
Z naszej drużyny żółtą kartką ukarany został Patryk Dziok po faulu na bramkarzu
Mecz rozpoczął się nietypowo, bo około godziny 15.30, nie jak zwykle o 11.00. Na stadion w Błażowej przyjechaliśmy jednak około godziny wcześniej, dzięki czemu mieliśmy dosyć dużo czasu na omówienie taktyki i zapoznanie się z boiskiem. Tradycyjnie już mieliśmy problemy ze składem, tym razem jednak udało się zebrać pełną jedenastkę i nie byliśmy zmuszeni grać w 10 jak to ostatnio bywało. Z tego co się dowiedzieliśmy nasz przeciwnik tego dnia również miał problemy kadrowe, więc obydwie drużyny pozostały bez ławek rezerwowych. Już od około 5 minuty gospodarze byli zmuszeni jednak grać bez jednego zawodnika. Patryka Dzioka, który dostał prostopadłą piłkę ubiegł bramkarz, a Patryk chcąc przeskoczyć interweniującego golkipera uderzył go prawdopodobnie kolanem i rozciął mu łuk brwiowy, za co został ukarany żółtą kartką. Od tej pory w bramce występował kapitan Błażowianki dotychczas grający w polu. Niedługo po tym zdarzeniu mieliśmy pierwsze sytuacje bramkowe. Szymon Tomaszewski zagrał prostopadle do Patryka Dzioka, jednak jego strzał z dużego kąta na rzut rożny odbił bramkarz. Identyczna wręcz sytuacja miała miejsce kilka minut później, tym razem jednak Patryk z prawej strony wystawił piłkę przed pole karne Jakubowi Włodyce, którego strzał zdecydowanie minął bramkę. Kilka minut gry w środku i znów podobna akcja Tomaszewski-Dziok, zakończona strzałem tego drugiego, i znów interwencja bramkarza. Swoją okazję przed przerwą miał też Żurowski, kiedy to podanie Szymona wzdłuż pola karnego pod nogami przepuścili i Paweł Koczela i Patryk Dziok, orientując się że Marek jest najlepiej ustawiony. Ten jednak próbując strzału ze swej prawej, gorszej nogi nie trafił w piłkę. Gospodarze grając w 10 mądrze starali się grać długie piłki za obrońców, które jednak udało się przerywać dobrze dysponowanej parze stoperów Witalec-Baran, albo kończyły się na broniącym naszej bramki Ząbiku. Gorąco pod naszą bramką było po jednym z rzutów rożnych, kiedy to w zamieszaniu w polu karnym jeden z napastników z Błażowej sprawdził naszego bramkarza strzałem w prawy róg bramki, który jednak bez większego wysiłku obronił. Do przerwy wynik 0:0.
Po zmianie stron wbrew przewidywaniom to gospodarze w pierwszych minutach ruszyli odważniej do ataku, ale ich akcje zatrzymywali nasi obrońcy. Po kilku minutach znów gra się wyrównała, a niewiele potem to my cieszyliśmy się z objęcia prowadzenia. Po błędzie obrońcy piłka trafiła pod nogi Żurowkiego a ten PRAWĄ nogą, lekkim strzałem po ziemi zdobył upragnionego gola. Chcąć zdobyć kolejną bramkę ruszyliśmy odważniej do ataków. Po akcji Patryka Dzioka prawą stroną i wysunięciu piłki Szymonowi jego strzał obronił bramkarz i wznowił szybką kontrę, po której straciliśmy prowadzenie. Piłka przeszła naszych obrońców i napastnik gospodarzy doprowadził do remisu. Gra zrobiła się bardzo chaotyczna, przeważnie w środku boiska. Obydwa zespoły chciały bowiem objąć prowadzenie. Swoją okazję miał P. Koczela, jednak w sytuacji sam na sam przeniósł piłkę nad bramką. Pięknym strzałem w samo okienko popisał się też Szymon po jednym z rzutów wolnych, jednak jego uderzenie wybronił golkiper Błażowej.
Na prowadzenie po raz drugi wyprowadził nas Marcin Gabor. Dosłownie minutę wcześniej trener zmienił pozycjami Patryka Dzioka ze wspomnianym Marcinem i po prostopadłej piłce Szymona do Patryka na prawą stronę, ten wgrał ją w środek do Pawła Koczeli, który mógł próbować swoich sił, jednak widząc lepiej ustawionego kolegę podał mu piłkę i w sytuacji sam na sam Marcin na 18 minut do końca spotkania zaliczył drugie trafienie dla naszego zespołu. Po objęciu prowadzenia cofnęliśmy się zdecydowanie do obrony i to gospodarze przejęli inicjatywę częściej atakując naszą bramkę. Pod koniec meczu po rzucie rożnym piłkę z naszej linii bramkowej udało się wybić Dawidowi Witalcowi, czym ustrzegł nas przed stratą 2 punktów w tym meczu. W doliczonym czasie żółtą kartką po faulu na Włodyce został ukarany jeszcze jeden z zawodników Błażowianki i sędzia zakończył to spotkanie, po którym możemy doliczyć sobie to tabeli jakże cenne 3 punkty.
Juniorzy Młodsi:
Znów ulegliśmy bardzo wysoko bo aż 9 do 0, jednak my wiemy jak na razie gramy, i że przeciwnikami o wiele starszymi od naszych zawodników. Grą w juniorach młodszych nabieramy doświadczenia, a ciężką pracą na treningach zapracujemy sobie na zwycięstwa. Na tym etapie na którym na razie jesteśmy przede wszystkim nie możemy się zniechęcać. spota
Niestety nie ma zdjęć z tych spotkań.
Komentarze