JS: Nie wiele zabrakło | JM: Wielki pogrom
Dziś rozegraliśmy mecze 3 kolejki, a naszym rywalem na wyjeździe był Strug Tyczyn. Juniorzy starsi nieznacznie przegrali 3:2, a młodsi katastrofalnie ulegli 0:23...
Juniorzy Starsi:
Na początku trzeba zaznaczyć, że do meczu przystąpiliśmy w dziesiątkę w tym z problemami zdrowotnymi Wojtkiem Pieknikiem. W Pierwszej połowie gospodarze od samego początku chcieli narzucić nam swój styl gry, co im się udało. Stwarzali sobie dużo sytuacji, jednak brakowało im skuteczności lub zatrzymywali się na obronie lub bramkarzu. My staraliśmy się zaatakować z kontry, co kilka razy dało efekt w postaci strzałów na bramkę Patryka Dzioka. Strug po kilku akcjach zdołał zdobyć bramkę. Napastnik gospodarzy dostał prostopadłą piłę w pole karne minął bramkarza i strzałem umieścił piłkę w bramce. Niedługo później boisko opuścił Wojtek Piteknik, ponieważ nie dał rady kontynuować gry. Do końca pierwszej połowy nie padło więcej bramek i przegrywaliśmy 1:0.
Na drugą połowę wyszliśmy zmotywowani i chcieliśmy grać o 3 punkty. Zaczęliśmy bardzo dobrze, stwarzając sobie kilka dogodnych sytuacji. Niestety jednak to Strug zdobył bramkę. Patryk Mikuszewski nie kontrolował bocznego pomocnika gospodarzy,on dostał prostopadłą piłkę, wszedł do środka i zdobył bramkę. Dalej staraliśmy się atakować co dało rzut karny, kiedy faulowany na 12 metrze był Marek Żurowski. Do "jedenastki"podszedł Patryk Dziok, jednak uderzeniem nad poprzeczką nie zamienił jej na bramkę. Trudno, zdarza się, następnym razem wpadnie. Około 55 minutywpadła3 bramka dla Strugu,znów po własnym błędzie. Gracz Strugu oddał strzał na bramkę, Kacper Ząbik nie zdołał jej dobrze złapać i głowąwybił mu ją napastnik, strzelając bramkę z drugiego metra. My nie poddawaliśmy się i szukaliśmy swoich szans w tym meczu. Przyszły one ze stałych fragmentów gry. Bartosz Zajchowski dośrodkował piłkę w pole karne z rzutu wolnego, a tam Szymon Tomaszewski wbiegł przed bramkarza i umieścił piłkę w siatce. Chwilę potem udało nam się zdobyć kolejnego gola. W polu karnym został faulowany przez bramkarza Marcin Gabor i sędzia wskazał na wapno. Tym razem do uderzenia podszedł Dawid Witalec i strzałem w środek pokonał bramkarza Strugu. Do końca meczu staraliśmy się wyrównać, jednak mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla gospodarzy.
Juniorzy Młodsi:
O tym meczu, to właściwie nie ma komentarza. Piłkarze Strugu bezlitośnie pokonali naszych młodych chłopaków aż 23 do 0. Zawodnicy z Wisłoka, co widać już przez te 3 kolejki, powinni grać w innym przedziale wiekowym.
Jest już galeria juniorów młodszych.
Komentarze