Dwie porażki ze Strugiem.

JS: Wisłok Wiśniowa 1:3 Strug Tyczyn

Bardzo dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie. Już w 1 minucie spotkania mogliśmy cieszyć się z bramki, kiedy to K.Czech podawał wzdłuż bramki do D.Zimnego a obrońca Strugu sam wpakował piłkę do siatki. Dalej napieraliśmy jednak brakowało skuteczności. Bardzo dogodne sytuacji mięli K. Czech, D. Zimny i K. Jurasz, jednak nie mogli pokonać bramkarza gości lub pudłowali. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie i wygrywaliśmy 1:0.

W przerwie boisko opuścić musieli K. Czech i S. Tomaszewski. Na zmianę weszli P. Perłowski i P. Koczela.

Po zmianie stron sytuacja diametralnie się zmieniła i to goście przejęli inicjatywę. Od pierwszych minut przeważali, wykorzystując swoje szanse. Bramkę wyrównującą zdobyli po dośrodkowaniu i uderzeniu głową w prawy górny róg bramki. Bramka ta podcięła nam skrzydła. Kilka minut później fatalny błąd popełnił K. Ząbik, którego przy wyjściu z bramki przelobowała piłka. Choć znów mieliśmy kilka dobrych sytuacji, to goście dokończyli dzieła strzelając nam 3 bramkę i tym samym inkasując 3 punkty na swoje konto.

JM: Wisłok Wiśniowa 6:0 Strug Tyczyn

Choć nasi zawodnicy przegrali ten mecz aż 6 do 0, to przebieg spotkania nie oddaje tego wyniku. W pierwszej połowie zagrali naprawdę bardzo dobrze, remisując do przerwy. W około 30 minucie, goście mięli okazję wyjść na prowadzenie z rzutu karnego, jednak nasz bramkarz nie dał się pokonać. Kilka minut później role się odwróciły, jednak z tym samym skutkiem. G. Oliwa zbyt lekko uderzył z jedenastego metra i bramkarz poradził sobie z tym strzałem.

W drugiej połowie naszym zawodnikom po prostu brakło sił i stracili aż 6 bramek. Grają z chłopakami o 3-4 lata starszymi, więc doskonale ich rozumiemy. Widać jednak, że pod względem piłkarskim, robimy duże postępy.